Zachowania obronne pszczół są wrodzone, jednak jako pszczelarz można je złagodzić stosując odpowiednie metody. Agresywne rodziny nie tylko utrudniają pracę w pasiece, ale też powodują ukucia, które są nieprzyjemne i czasem mogą szkodzić zdrowiu.
Wpierw trzeba przyjrzeć się swojej pracy, gdyż zbyt pośpieszne przeglądy, gwałtowne i głośne ruchy potęgują złość tych owadów. Do tego praca podczas burzy, mocnych wiatrów i deszczu nie sprzyja ich uspokojeniu. Nie należy też stosować produktów o mocnych, nieznajomych zapachach.
Spokojne zachowanie pszczelarza równa się spokojniejszym zachowaniem pszczół.
Jeżeli jednak chcemy dodatkowej pomocy warto skorzystać z podkurzacza. Złożony on jest z korpusu z metalowym pojemnikiem na paliwo i mieszka. Po jego podpaleniu można odymiać ule. Cena podkurzacza jest zależna od materiału, z którego został wykonany. Można znaleźć sprzęt nierdzewny, ocynkowany czy ze stali czarnej. Poza tym wiele firm oferuje ciekawe usprawnienia do tych tradycyjnych urządzeń – kratownice, dodatkowe tulejki czy silniki, które podtrzymują żar i wydmuchują dym.
Szczególną uwagę powinniśmy poświęcić na to jakie paliwo zakupujemy. Powstający z niego dym powinien być gęsty, chłodny, trwały i nieszkodliwy dla pszczół,. Zazwyczaj używa się do tego torfu, suchego próchna drzew liściastych czy kory. Na rynku jednak można dostać różnego rodzaju mieszanki z dodatkowymi składnikami jak eukaliptus czy lawenda. Warto dbać o jakość paliwa, gdyż wilgotne tracą swoje wartości.